Jedna ręka na kierownicy, w drugiej telefon…

Jedna ręka na kierownicy, w drugiej telefon…

Za rozmowy przez telefon komórkowy trzymany przy uchu podczas jazdy samochodem Polacy zapłacili w ubiegłym roku w sumie 7 144 000 złotych. Mandat za to wykroczenie wynosi 200 zł, co niestety nie jest w stanie zniechęcić kierowców do takiej praktyki. Z danych Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji wynika, iż ukarane zostało 35 720 osób i co ważne, kierowców nie zniechęca nawet fakt, że rozmowa przez telefon podczas jazdy jest bardzo niebezpieczna.

Rozmawianie przez komórkę w czasie prowadzenia samochodu, jak również korzystanie z zestawu głośnomówiącego, czy słuchawki bluetooth wpływają negatywnie na koncentrację i osłabiają ogólną świadomość kierowcy. Korzystanie z telefonu rozprasza przede wszystkim mentalnie, ale także fizycznie. Dźwięk dzwonka, zerknięcie na aparat, naciśnięcie na przycisk dekoncentrują i przede wszystkim fizycznie kolidują z prowadzeniem auta, co może zakończyć się niekontrolowaną utratą: odpowiedniej prędkości, przepisowej odległości od innych pojazdów, właściewego czasu reakcji w przypadku zagrożenia. Wszystkie wymienione elementy mogą doprowadzić do kolizji, bądź poważnego wypadku. Rzoproszenie fizyczne jest tak samo niebezpieczne jak psychiczne, które z kolei skutkuje mentalnym spowolnieniem reakcji kierowcy.

Każda rozmowa przez telefon obniża czujność na rozwój niebezpiecznej sytuacji, prowadzi do wytwotrzenia realnego zagrożenia nie tylko dla samego kierowcy, ale również dla wszystkich użytkowników drogi. Apelujemy o zachowanie ostrożności i wyeliminowanie rozmów przez telefon podczas jazdy samochodem.źródło: motofakty.pl

Scroll to top
♥︎ Wpłacam by pomóc
A A+ A++